W góry z „najlepszym przyjacielem” człowieka

Wyjazd w góry z psem

Wielu z nas posiada psy i zgodzi się z powiedzeniem “pies to najlepszy przyjaciel człowieka”. Niestety często właściciele tych czworonożnych zwierzaków spotykają się z sytuacją, kiedy chcąc jechać na jakiś wyjazd, są zmuszeni zostawić psiaka w domu. Jest to spowodowane po części tym, że po prostu wiele hoteli i pensjonatów nie godzi się na zabranie ze sobą zwierzaka. Drugą z przeszkód jest też właśnie wybór przez nas atrakcji po prostu nieodpowiednich dla naszego psiego przyjaciela. Na szczęście domy wypoczynkowe przynajmniej w pewnej części dają nam możliwość, zabrania ze sobą psa na wakacje.

Jakie Parki Narodowe pozwalają na psy?

Psa możemy zabrać na wyjazd do takich polskich Parków Narodowych jak: Karkonowski PN, Magurski PN, Ojcowski PN i PN Gór Stołowych. Każdy z nich daje możliwość spaceru z psem na smyczy.

Dlaczego psy nie są wpuszczane do Parków Narodowych?

Zakazy wstępu czworonogów do Parków Narodowych w większości przypadków argumentowane są tym, że psy pozostawiają ślad obcy dla zwierząt na tym terenie. Miałoby to swoje konsekwencje, ponieważ może to wpłynąć na ich migrację i zmuszenie ich do radykalnych zachowań spowodowanych uczuciem zagrożenia. Nasze czworonogi mogą szczególnie mieć negatywny wpływ na zachowanie tych dzikich zwierząt, które mogą akuratnie przeżywać swój okres godowy lub rozrodczy. Pewien wpływ na zakaz wstępu psów do Parków narodowych mają wypoczywający turyści. Skarżą się oni na hałas spowodowany głośnym szczekaniem, jak i na alergie spowodowane psią sierścią. Nie można również zapomnieć o tym, że sami właściciele przyjaznych czworonogów dokładają niekiedy do tego swoją cegiełkę, spuszczając swojego psa ze smyczy, doprowadzając niejednokrotnie do niszczenia rzadkich gatunków roślin lub pogoni za zwierzyną,

Co warto wziąć dla psa na taki wyjazd

Rzeczy, które obowiązkowo należy wziąć, wybierając się na taki wyjazd z psem to: identyfikator, smycz, szelki, miska turystyczna i butelka z wodą i obowiązkowo kupownik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *